Ziarenka
Fot. Marcin Piotr Oleksa Mogę siedzieć na piasku i godzinami wpatrywać się w morze. Śledzić jego falowanie, pomarszczenie i wzburzenie, obserwować zmieniające się kolory - od bursztynowej zieleni po stalową szarość, która zawsze przypomina mi kolor ukochanych oczu mojego męża; i chłonąć spokój morza, odsłaniającego człowiekowi całą prawdę o życiu. O trwałości, nierozerwalności i zależności. Życie i woda. Żywioł i istnienie. Głębia i zamyślenie. Wilgotny dotyk i wzruszenie. Fot. Marcin Piotr Oleksa Na nadbałtyckiej plaży, od lat przytulonej do mojego serca, odkrywam przestrzenie w sobie, jakich na co dzień nie mam odwagi dotykać. Potrzebuję czasu by spojrzeć z dystansu minionych dni na to wszystko, co wypełniło ten rok, który upłynął od mojego ostatniego spotkania z morzem. Wiele się wydarzyło, a ja mam wrażenie, że moje życie przekręciło się o sto osiemdziesiąt stopni. Do pewnych kluczowych zmian ja dojrzałam, z pomocą najbliższych; do innych przygotowa...