Tobie, Aniu...
Fot. Marcin Piotr Oleksa |
"Ania" to najdelikatniejsze imię, jakie może nosić kobieta. Jest melodią, którą chce się słuchać, i która tak wiele ma do opowiedzenia. Ta melodia ma w sobie ciepłą nutę, którą chce się dzielić, i robi to najpiękniej jak potrafi.
"Ania" to lipcowy dotyk słońca, które zagląda w okno od wczesnego rana, i szumiący między liśćmi letni wiatr, szepczący drzewom przynoszone im opowieści. To również symfonia letnich dźwięków, rozbrzmiewająca w rozłożonych i wyciągających swe główki i łodygi ku słońcu, kwiatach; w wysokiej, rozkołysanej trawie, i między konarami drzew. "Anna" to również muzyka, płynąca łagodnie w lipcowym wieczorze, do której świerszcze dostrajają swoje instrumenty, i przy której człowiek milknie, zasłuchany w koncert, skomponowany przez naturę.
Ania, pomimo kruchości tego imienia, ma w sobie siłę kobiety, która wiele jest w stanie unieść. Jest jak piękny kwiat, z wrażliwymi na dotyk płatkami, ale łodygą, którą niełatwo zgiąć czy złamać. Czułe serce Anny potrafi objąć sobą nie tylko tych, którzy są bliscy; jest otwarte i szczere. Łatwo je zranić, choć się z tym nie obnosi, krzywdę i smutek zamykając w sobie; światu ofiarowując uśmiech. Przyjaźń z Anną nie ma w sobie podstępu, ani fałszywej nuty; jest szczera i ubogacająca, ba sama Anna jest wielkim bogactwem, i umie się nim dzielić. Ma w sobie obietnicę, której dotrzymuje, i troskę, która jest prawdziwym zainteresowaniem.
Anna ma w sobie tak wiele do odkrycia...
Anno, Aniu, Aneczko, Anulko, Anko... w dniu Twojego święta życzę Ci, abyś zawsze zachowała w sercu dziewczęcość tego imienia, i abyś nie bała się odczytywać pragnień swojego serca, które - wolne od narzucanych przez świat ram - najwłaściwiej Cię poprowadzi. Życzę Ci, droga Aniu, abyś zawsze w swoim życiu umiała dostrzec to słońce, które tak pięknie Cię obdarowuje w dniu Twoich imienin; i abyś kończyła każdy dzień spełniona i w zgodzie z samą sobą.
Wszystkim Annom, a szczególnie tym bliskim mojemu sercu - najpiękniejsze i słodkie jak miód :) życzenia imieninowe -
Monika A. Oleksa
Fot. Marcin Piotr Oleksa |
Próbowałam się doszukać chociaż namiastki imienia Ania u siebie...bo tak piękne życzenia....ale niestety...Zatem pozostaje mi tylko dołączyć się do nich i wszystkim Aneczkom życzyć by św. Anna miała je w swojej opiece.
OdpowiedzUsuńA ja mam, Gabrysiu, na drugie Ania:) Więc może choć trochę się poidentyfikuję z tym imieniem... :D
UsuńŚciskam Cię mocno!
Piękne :)
OdpowiedzUsuńmiałam 9 lat kiedy moja babcia Ania odeszła i nie bardzo ją pamiętam - wygląd tak, ale charakter czy jakieś cechy - niestety nic
Moja 3 letnia chrześnica ma na drugie Ania za to - właśnie po prababci
Zostawiłam Ci, Ewelinko, komentarz u Sabinki:) Lubię imię Anna, sama mam tak na drugie imię. Mam wokół siebie sporo tych Ań, i wszystkie są własnie takie.
UsuńPozdrawiam Cię najserdeczniej, wierząc w to spotkanie :D
Ojej, to ja się bardzo cieszę, że jest szansa na Kraków :) Oby nie w drugiej połowie sierpnia bo będę na urlopie poza domem.
Usuńpozdrawiam cieplutko Moniko Aniu :)
Ania -dla mnie od razu do głowy przychodzi..Ania z Zielonego Wzgórza......Czytałam wszystkie części gdy już byłam mamą trójki dzieci,filmy oglądałam kilkakrotnie.......urzekła mnie ta dziewczynka,następnie kobieta....
OdpowiedzUsuńMoniko zgadzam się z Tobą ,że imię "Anna" to dużo słońca ,miłości ,kruchości a jednocześnie siły....
Dzisiaj "moim" Annom nie zapomniałam ,także złożyłam życzenia.....a mam ich kilka...
Ania z Zielonego Wzgórza towarzyszy mi od dzieciństwa. Może dlatego tak "czuję" te Anie, że odkąd przeczytałam tę książkę po raz pierwszy (bo w sumie czytałam chyba ze sto razy:)), noszę ją w sercu i wracam do niej myślami...
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie, już prawie niedzielnie...
M.
Właśnie czytając charakterystykę imienia, przypomniałam sobie, że to Pani drugie imię, więc myślę, że ta identyfikacja nie jest bezpodstawna! A nawet więcej, wiele w sobie z tej Ani ma (-; Najlepsze życzenia (-; Renata
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak miłe słowa, Pani Reniu:) Bohaterka mojej najnowszej książki, nad którą obecnie intensywnie pracuję, nosi Pani imię:) Ostatnio o Pani myślałam, zastanawiając się, czy już Pani choć trochę odpoczęła po trudnym roku i przed kolejnym...
UsuńPozdrawiam bardzo ciepło z moich ukochanych Dąbek:)
M.
Czekam z niecierpliwością na każdą Pani książkę, więc te intensywne prace bardzo mnie cieszą (-; Choć oczywiście życzę Pani dobrego wypoczynku w ukochanym miejscu. Ja teraz odpoczywam u rodziców na wsi. Pozdrawiam serdecznie (-; Renata
UsuńMiał być Pani ma (-;
OdpowiedzUsuńPięknie, zresztą jak zawsze u Pani na blogu i w książkach. :)
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do życzeń. :)