Codzienna Poetka

Fot. Marcin Piotr Oleksa

Codzienna poetka
w mych progach gościła
i światło swej duszy 
u mnie zostawiła
promyki radości po kątach rozsnuła
słowa uchwyciła, poezją wykuła.

Gabriela, to imię przecież od Anioła
troską zapisane we frasunku czoła,
z którą to pochyla się nad każdym lękiem
rozpraszając ciemności, i robiąc to z wdziękiem.

Kto ją na swej drodze napotka przez chwilę
wokół siebie czuje radość jak motyle
kolorową, bujająca ponad obłokami
śmiejącą się do nas marzeń przygodami,
które skrzydła dają, gdy im pozwolimy
i naprawdę w proste szczęście uwierzymy.

Gabrysia to szczęście słowami uchwyca
pogodą zaraża, życiem się zachwyca,
nie pamięta złego, serce dzieli czule
rozdając je ludziom
jak ciepłą koszulę.
Po świecie z tomikiem odważnie wędruje
wierszami - jak różdżką
subtelnie czaruje.    
Monika A. Oleksa 

Codzienna Poetka - Gabrysia Kotas
Kazimierz pokazał się Gabrysi w pełni słońca, wiedząc jak zauroczyć:)
Artystyczne dusze w artystycznym miasteczku:) 
Kazimierz czarował... 
... a w głowie Gabrysi układały się wersy... 
Tort bezowy w Herbaciarni u Dziwisza rozpieścił podniebienie
Czytelnicy na Wschodzie docenili poezję Gabrysi.. 
... a Gabrysia pięknie im za to podziękowała w dedykacjach
Wyjechała, zostawiając po sobie światełko poukrywane w moim domu...

Komentarze

  1. Moniś kochana - cóż ja teraz mam powiedzieć, ze wzruszenia to nawet mi się w głowie rymy nie układają...
    Wszystkich razem i każdego z osobna ściskam najmocniej jak potrafię i za wszystko dziękuję i oczywiście proszę o jeszcze :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. No tego się nie spodziewałam;) Moniu, piszesz wiersze! Super:))) Pisałam przed chwilą u Gabrysi o Waszej relacji:) Pięknie się to wszystko czyta i obserwuje. Życzę powodzenia w życiu i dobra płynącego ze wspólnej współpracy:))) Pozdrawiam:)
    Piękne fotografie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak dla mnie też to w pewnym sensie niespodzianka,że piszesz wiersze.Niespodzianka,ale nie zdziwienie,bo cóż to dla Ciebie,kiedy i w Twoich powieściach niekiedy jest tak magicznie,że aż się myśli...tak bardziej lirycznie.Bardzo się cieszę ,bo wg mnie każda z Was jest "czarodziejką " a ja tylko mogę się cieszyć...z tego a jeszcze bardziej z możliwości czerpania....tych rzeczy ,które są bardziej dla ducha,serca....chociaż ciało też ważne,bo to musi być komplet.A jaką widać ....macie frajdę ze wspólnego spotkania,przebywania....to nawet widać tzw. "gołym okiem".
    Życzę Moniko..dobrych,słonecznych dni na początku tygodnia....

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nowa Opowieść O Dwunastu Miesiącach: Luty

Podaj dalej

Magia zimowego wieczoru