Historia w codzienność wpleciona

Fot. Michał Oleksa 

Twoje życie jest księgą, każdego dnia pisaną na nowo. Brzask witającego dnia wkłada Ci pióro do ręki, a ty, bardziej lub mniej świadomie, tkasz swoją historię , godzina po godzinie, minuta po minucie, wypisując nieścieralnym atramentem litery i słowa określające twoją codzienność. Chcielibyśmy, aby nasza księga wyglądała jak najpiękniej, bez błędów i skreśleń, bez zagiętych rogów i opuszczonych w roztargnieniu stron, ale wcześniej czy później nie da się uniknąć pomyłek, bo człowiek jest tylko człowiekiem, z wpisaną w jego istotę słabością i skłonnością do błądzenia. W rzeczywistości nasze księgi pełne są kleksów, powtórzeń i śladów ścierania, bo taki właśnie jest człowiek. Złożony z emocji, poddający się zwątpieniu, szukający autorytetów, podważający wartości, zagubiony we własnej złożoności i pełen sprzeczności. Dzięki temu jednak, rozpisywana przez nas księga nie jest nudna ani monotonna, a poddawany doświadczeniom człowiek stając oko w oko z własnymi lękami i sytuacjami, które przerastają; dojrzewa, dorasta i niejednokrotnie odnajduje samego siebie właśnie w chwilach powstawania po bolesnych upadkach. 
Życie boli, ale dzięki temu czujemy, że jest. Jednak docenić potrafimy je wtedy, gdy wyszarpniemy losowi te miesiące czy lata, które chce nam odebrać. 

Fot. Marcin Piotr Oleksa 

Twoja historia. Nie zawsze taka, jakiej pragniesz, często wypełniona tym, czego nie chcesz. Nie na wszystko masz wpływ, ale wiele zależy od ciebie. Ty jesteś autorem tej powieści i od ciebie zależy jej rodzaj i to, jak pasjonująca będzie. Bo to twoje życie i nikt nie przeżyje go za ciebie. To ty musisz wziąć odpowiedzialność za każdy dzień, który rozpoczynasz, nie oglądając się na innych, tylko układając swój własny, odrębny, wyjątkowy wzór. Twoja historia, wpleciona w codzienność, może nadać każdemu dniu nowe znaczenie, odmieniając rutynę i sprawiając, że odnajdziesz w niej smak odświętności, jeśli dasz sobie na to szansę. 
Pamiętaj, że kolejny dzień nie odnajdzie poprzedniego. Dostajemy jeden, podejmując go z banku życia. Biała czysta kartka, należąca tylko do ciebie. Co z nią robisz? Chwytasz w pośpiechu, kreśląc na niej w biegu krótkie zdania - zadania do wykonania; rzucasz niedbale pozwalając, by inni zapisywali ją za ciebie; gnieciesz znudzony, nie oczekując od tego dnia - podobnie jak od poprzedniego, niczego, co mogłoby ci dać wiarę i nadzieję, czy zapełniasz równymi linijkami, zapisując na niej swoją historię i wplatając tę kartkę między inne, podobne lub różne - tak jak dni w naszym życiu, tworząc niepowtarzalną księgę, z której tak wiele można wyczytać, na której można się uczyć, i przy której niejednokrotnie można wzruszyć się do łez, ale i odłożyć z niesmakiem, gdy człowiek godzi się w życiu na bylejakość i staje się marionetką w rękach świata, którego człowiek - jako jednostka, zupełnie nie obchodzi. 

Fot. Marcin Piotr Oleksa 

Warto w pośpiechu życia przystanąć i potraktować każdy dzień - bez względu na to, czy jest poniedziałkiem, środą czy niedzielą, tak jakby miał być tym najpiękniejszym. Warto otworzyć się na to, co ten dzień przynosi i wyjść mu naprzeciw, nie siedząc cichutko w kąciku i nie oczekując, aż życie samo rozpisze dla nas scenariusz - bo wtedy nie zawsze będzie taki, jakiego byśmy pragnęli. Zamiast narzekać, że znowu coś nie wyszło i oglądać się na innych, warto dla odmiany zrobić krok w przeciwnym kierunku i nie stawiać samym sobie tak ciasnych ram, które ograniczają. Warto się otworzyć - na życie i na innych ludzi, zmniejszyć dystans i uwierzyć, że naprawdę jest w tobie tak wiele wartościowych rzeczy, które możesz pokazać światu, dzieląc się z innymi doświadczeniem życia, którym powinniśmy się nieustannie zachłystywać. Bo jest darem. Pięknym i zachwycającym, w którym jest czas na wszystko - radość i wielkie szczęście, smutek i nostalgię, miłość i zauroczenie, przyjaźń i samotność, pracę i odpoczynek, odejścia i powroty, relację z samym sobą i drugim człowiekiem. 
To wszystko zapełnia białe kartki księgi naszego życia, w którą wplatamy naszą historię, oprawioną w codzienność - taką, jaką sami dla siebie rozpiszemy. 
Monika A. Oleksa 

Fot. Marcin Piotr Oleksa


Komentarze

  1. To już dwa lata minęły od napisania wiersza, który mi się przypomniał czytając ten tekst. Niechaj to on będzie moim komentarzem :)

    Co dzień na białej kartce zapisać muszę
    coś co wieczorem mą duszę
    zapełni...
    Kiedy zadany mi dzień- się po brzegi
    wypełni
    Ode mnie zależy jak go ubiorę
    i jakie dla niego kolory-
    wybiorę
    Od pierwszych porannych słońca
    promieni
    los czeka- w co się zamieni
    dzień
    gdy dobiegnie końca
    Czy jestem gotowa uśmiech darować
    każdej chwili od nowa?...
    czy w czarne myśli się schować
    uciekać
    Na nic już dobrego- nie czekać
    Co dzień mam wybór i w mojej tylko duszy
    życie strunami poruszy
    takimi -by muzyka brzmiała
    w serdecznym tańcu...
    by dusza wirowała

    Na nadchodzący tydzień, życzę samych barwnych kartek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabrysiu, dziękuję za wiersz i kolorowe kartki, które nabierają barw dzięki Tobie:)
      Przytulam, w tej chwili nie tylko wirtualnie :)))
      M.

      Usuń
  2. tak rzadko zdajemy sobie sprawę z wartości życia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Tęczowa Piękna Duszo, nie sposób przecenić życia, ale tak łatwo je nie doceniać, prawda... Ja też bardzo chciałabym Cię spotkać i obiecuję Ci, że zrobię wszystko, aby nam się to udało.
      Przytulam Cię mocno, mocno...
      M.

      Usuń
  3. Piękne (-: Niby takie proste i oczywiste, a tak trudne do zrealizowania )-:
    W Dniu Imienin życzę Pani, aby księga Pani życia pełna była wspaniałych bohaterów, bo pięknie ją Pani pisze. Ja czytając ją rzeczywiście niejednokrotnie wzruszam się do łez. A piękna książka to taka, która wzbudza emocje (-: Pozdrawiam serdecznie :-) R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Reniu, nasze życie jest w naszych rękach, a będzie piękne, jeśli pozwolimy działać w nim Panu Bogu i uwierzymy, że nasze marzenia naprawdę mogą się spełnić, jeśli sami siebie nie będziemy ograniczać.
      Bardzo dziękuję za życzenia:) Tak pięknie je Pani napisała... wzruszyłam się.
      Przytulam Panią bardzo mocno!
      M.

      Usuń
  4. Dokładnie tak samo myślę o życiu. Nawet chyba im jestem starsza, tym bardziej cenię każdy darowany dzień życia. Patrzę na swoje ukochane dzieci, próbuję zapamiętywać, bo przecież jutro już będą o jeden dzień starsze. Chowam głęboko w sercu te obrazy. Przytulam się do męża, bo nie wiem ile razy będę miała jeszcze taką szansę....a przyznaję, że zwariowałabym bez niego. Szanuję każdego człowieka, uważam na słowa, bo nie wiem, czy będę miała jeszcze szansę powiedzieć cokolwiek własnie tej osobie.
    Pokora, pokora, pokora....Nie boję się śmierci, bo wiem, że to tylko przejście, ale jednak coś się skończy.Dlatego robię wszystko, by to moje życie miało jakość, bym nigdy nie żałowała, że mogłam inaczej i lepiej. Staram się. Raz jest lepiej, raz gorzej, po ludzku, zwyczajnie.
    Wszystkiego dobrego z okazji Imienin! M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest, Moniczko, że z każdym rokiem cenimy życie coraz bardziej i coraz częściej umiemy dostrzegać w nim szczegóły, prawda? Przychodzące dni i te wszystkie nieplanowane zdarzenia, które przynoszą, uczą nas pokory; zupełnie jak czas - pogody. Znam doskonale te chwile, o których piszesz - zatrzymywanie pod powiekami chwil, kiedy patrzę na swoje dzieci i zdaję sobie sprawę z tego, jak szybko rosną; momenty wzruszenia, gdy odnajduję na twarzy męża kolejną bruzdę, której jeszcze niedawno tam nie było; prosta radość życia, które cieszy po prostu dlatego, że jest.
      Wczorajszy dzień obdarował mnie pamięcią tylu ludzi, że moje serce trzepotało wdzięcznością.
      Tobie też, Moniczko, imieninowo - z jednym dniem poślizgu, ale szerze - najlepsze życzenia:)
      M.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Podaj dalej

Nowa Opowieść O Dwunastu Miesiącach: Luty

Zapach Wiosny