Deadline

Cudowne chwile, dzięki którym wciąż mam jeszcze energię

Słowo deadline u każdego artysty powoduje gęsią skórkę i nieprzyjemny dreszcz. Kojarzy się z krótką smyczą, korporacją, i koniecznością, która zawsze, w pewnym sensie, jest ograniczeniem wolności, a tą, szczególnie zawodową, artyści cenią ponad wszystko. 
Deadline wypełnił ostatnio moje życie, dlatego Magia Liter zamilkła na chwilę, a ja rozwijam się zawodowo pracując nad projektem, w którym mam ogromną przyjemność uczestniczyć - Broadway in Lublin - KLIK, ogromne wydarzenie w moim mieście, które odbędzie się 8 października, i które objęłam opieką językową jako tłumacz, współpracując z niesamowitą Ewą Tutką (road manager zespołu BAJM i Beaty Kozidrak). 
Wrażeniami podzielę się po wydarzeniu, w którym będę miała zaszczyt uczestniczyć, a dziś - choć to nie wtorek z kulturalnymi spotkaniami, ale równie kulturalna środa :), zapraszam do refleksji nad muzyką ciszy, ostatnio najchętniej słuchaną w naszym domu. Nie opisałabym tego lepiej niż Michał, dla którego ogromny szacun! Naprawdę jestem dumna z takiego syna :D -  KLIK
A jak już tempo mojego życia zaczyna przyspieszać, to zazwyczaj jest tak, że dużo się dzieje w tym samym czasie. 30 września rozpoczynam nowy sezon spotkań autorsko-literackich. Wszystkich moich cudownych Czytelników z Lublina i okolic zapraszam w najbliższy piątek, 30 września, o godz. 17.00 do Fili nr 21 MBP na Starym Mieście, ul. Rynek 11, na refleksyjne, jesienne zatrzymanie ze mną i moją twórczością. Będzie pięknie i nastrojowo, kasztanowo i złociście, bo taka jest moja jesień. 
Do zobaczenia wkrótce :)
Monika A. Oleksa 

Fot. Michał Andrzej Oleksa 

Komentarze

  1. Nie tylko w korporacji są deadliny. Normalna sprawa w nowmalnej pracy.

    OdpowiedzUsuń
  2. O! To jak u mnie, też wszystko na już! Pozdrawiam Cię serdecznie (-: R.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki, żeby wszystko, co planujesz, pięknie się udało!
    Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
    Marysia

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki, żeby wszystko, co planujesz, pięknie się udało!
    Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
    Marysia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nowa Opowieść O Dwunastu Miesiącach: Luty

Podaj dalej

Magia zimowego wieczoru