Lato jest kochane!
Fot. Marcin Piotr Oleksa |
Moja Babcia powtarzała to każdego roku, gdy tylko zaczynały się pierwsze ciepłe dni - "Lato jest kochane!". Wstający bardzo wcześnie dzień przynosi wiele obietnic, a zaglądające w okno słońce nastraja optymistycznie i zachęca do tego, aby ten dzień pochwycić i wykorzystać jego cenne, choć ulotne godziny. Zasilana latem energia skłania niemal wszystkich do wyjścia z domu i podjęcia, każdy na swój sposób, wędrówki piechotą do lata, które rozpala zmysły, budzi tęsknotę, skłania do spotkań towarzyskich, łączy dłonie i ma smak pierwszych pocałunków, truskawek, malin, wiśni i czereśni. Ciepłe wieczory sprzyjają długim i ważnym rozmowom oraz spacerom, a krótkich nocy aż szkoda tracić na sen mając świadomość, że ten czas już się nie powtórzy. Dlatego tak ważne jest dostrzeganie wyjątkowości tego, co dostajemy tu i teraz, bez marudzenia, że mogło być inaczej, lepiej, ciekawiej.
Każdy mój dzień składa się na moje życie, i w każdym z nich zostawiam swój ślad. Nie ma tych mniej lub bardziej ważnych, wszystkie są wyjątkowe i niepowtarzalne. To my je kategoryzujemy, nastawiając się sceptycznie do większości powszednich dni tygodnia. Jeżymy się na poniedziałek, lekceważymy środę, a na czwartek patrzymy przez pryzmat zbliżającego się weekendu. Kochamy sobotę, ale z mniejszym entuzjazmem przyjmujemy niedzielę, bo od niej już tylko krok do poniedziałku. Z góry sami sobie, a często i innym, narzucamy pewien sposób myślenia, odbierając codzienności jej wyjątkowość.
Lato daje nam możliwość przyjrzenia się siedmiu dniom tygodnia bliżej, dokładniej i z innej perspektywy. Prawie każdy letni dzień budzi nas zaglądającym ciekawsko w okna słońcem, a gdy przymkniemy oczy i wsłuchamy się w to, czym to lato do nas przemawia, oprócz znajomych dźwięków miasta usłyszymy nie tylko śpiew budzących się wcześnie ptaków, ale również gruchanie, bzyczenie, brzęczenie, kumkanie, postukiwanie i poskrzypywanie, cykanie i trzepotanie. Dźwięki lata. Energetyzujące, skłaniające do uśmiechu, zasłuchania i obserwacji świata, który jest piękny bez względu na to, czy jesteśmy akurat na urlopie, czy już podejmujemy zwyczajność.
Lato uczy nas chwytania niepowtarzalnych momentów, doceniania chwili, zachwytów nad każdym dniem, niezależnie od tego czy jest wtorkiem czy piątkiem. I radości, bo samo lato jest radosne, uśmiechnięte, pozytywnie zakręcone, trochę szalone, szczere i bliskie. Stajemy wobec niego tacy, jacy jesteśmy naprawdę. Bez masek i makijażu, bezwstydnie odsłonięci, obnażeni. Pełni nadziei i planów na snucie których mamy w końcu czas. Latem łagodniejemy, częściej się uśmiechamy i częściej jesteśmy mili dla innych. Latem ze sobą rozmawiamy. Uczymy się słuchać, również siebie. Szukamy bliskości i dotyku, ulegamy magii. I nie chcemy się z tego snu nocy letniej wybudzać.
Doceń lato, póki jeszcze z nami jest. Rozsmakuj się w nim i nie marudź, że jest takie krótkie i niedługo ustąpi miejsca jesieni. Póki co, ono jest jeszcze z tobą, więc nie trać czasu na narzekanie, i nie pozwól by te ostatnie dni upłynęły niezauważone. Zachowaj w sobie dziecięcą radość i spontaniczność, magazynuj dobrą energię, pozamykaj ją wraz z przetworami w słoikach, nie trać kontaktu z tymi, z którymi byłaś i byłeś w czasie tego lata blisko, i nie pozwól odejść bliskości, która się narodziła. Daj się latu jeszcze podopieszczać i pozwól mu, by nauczyło cię, że poniedziałek, wtorek, środa i czwartek też mogą być wyjątkowe, bo tak naprawdę tylko od ciebie zależy jakimi je uczynisz.
Daj się latu zaczarować, zachowaj je dla siebie i dla tych, którzy jesienią i zimą będą potrzebować twojej energii i zasilanej latem radości. I świadomie zostawiaj swój niepowtarzalny ślad w każdym z dni, które dostajesz. Codziennie. Chwytaj lato i czerp z niego pełnymi garściami. Kochane lato...
Z letnim pozdrowieniem
Monika A. Oleksa
Fot. Marcin Piotr Oleksa |
Każdy mój dzień składa się na moje życie, i w każdym z nich zostawiam swój ślad. Nie ma tych mniej lub bardziej ważnych, wszystkie są wyjątkowe i niepowtarzalne. To my je kategoryzujemy, nastawiając się sceptycznie do większości powszednich dni tygodnia. Jeżymy się na poniedziałek, lekceważymy środę, a na czwartek patrzymy przez pryzmat zbliżającego się weekendu. Kochamy sobotę, ale z mniejszym entuzjazmem przyjmujemy niedzielę, bo od niej już tylko krok do poniedziałku. Z góry sami sobie, a często i innym, narzucamy pewien sposób myślenia, odbierając codzienności jej wyjątkowość.
Fot. Michał Oleksa |
Lato daje nam możliwość przyjrzenia się siedmiu dniom tygodnia bliżej, dokładniej i z innej perspektywy. Prawie każdy letni dzień budzi nas zaglądającym ciekawsko w okna słońcem, a gdy przymkniemy oczy i wsłuchamy się w to, czym to lato do nas przemawia, oprócz znajomych dźwięków miasta usłyszymy nie tylko śpiew budzących się wcześnie ptaków, ale również gruchanie, bzyczenie, brzęczenie, kumkanie, postukiwanie i poskrzypywanie, cykanie i trzepotanie. Dźwięki lata. Energetyzujące, skłaniające do uśmiechu, zasłuchania i obserwacji świata, który jest piękny bez względu na to, czy jesteśmy akurat na urlopie, czy już podejmujemy zwyczajność.
Lato uczy nas chwytania niepowtarzalnych momentów, doceniania chwili, zachwytów nad każdym dniem, niezależnie od tego czy jest wtorkiem czy piątkiem. I radości, bo samo lato jest radosne, uśmiechnięte, pozytywnie zakręcone, trochę szalone, szczere i bliskie. Stajemy wobec niego tacy, jacy jesteśmy naprawdę. Bez masek i makijażu, bezwstydnie odsłonięci, obnażeni. Pełni nadziei i planów na snucie których mamy w końcu czas. Latem łagodniejemy, częściej się uśmiechamy i częściej jesteśmy mili dla innych. Latem ze sobą rozmawiamy. Uczymy się słuchać, również siebie. Szukamy bliskości i dotyku, ulegamy magii. I nie chcemy się z tego snu nocy letniej wybudzać.
Fot. Marcin Piotr Oleksa |
Doceń lato, póki jeszcze z nami jest. Rozsmakuj się w nim i nie marudź, że jest takie krótkie i niedługo ustąpi miejsca jesieni. Póki co, ono jest jeszcze z tobą, więc nie trać czasu na narzekanie, i nie pozwól by te ostatnie dni upłynęły niezauważone. Zachowaj w sobie dziecięcą radość i spontaniczność, magazynuj dobrą energię, pozamykaj ją wraz z przetworami w słoikach, nie trać kontaktu z tymi, z którymi byłaś i byłeś w czasie tego lata blisko, i nie pozwól odejść bliskości, która się narodziła. Daj się latu jeszcze podopieszczać i pozwól mu, by nauczyło cię, że poniedziałek, wtorek, środa i czwartek też mogą być wyjątkowe, bo tak naprawdę tylko od ciebie zależy jakimi je uczynisz.
Daj się latu zaczarować, zachowaj je dla siebie i dla tych, którzy jesienią i zimą będą potrzebować twojej energii i zasilanej latem radości. I świadomie zostawiaj swój niepowtarzalny ślad w każdym z dni, które dostajesz. Codziennie. Chwytaj lato i czerp z niego pełnymi garściami. Kochane lato...
Z letnim pozdrowieniem
Monika A. Oleksa
Fot. Marcin Piotr Oleksa |
Lubię lato przede wszystkim za urodzaj warzyw i owoców ☺
OdpowiedzUsuńLato idealnie opisane :) Piękne jak Wy, Kochani :)
OdpowiedzUsuń