Kawiarenki
Fot. Monika Oleksa Cicha muzyka sącząca się w tle, szmer rozmów splatanych ze słów - tych stęsknionych , zapomnianych, wyczekanych, odkładanych; zapach świeżo zaparzonej kawy, charakterystyczny brzęk filiżanki zaczepionej o spodeczek. Kawiarenki. Niewielkie, przytulne, z ciepłym światłem sączącym się ze starej lampy i małymi stolikami, nad którymi splatają się ręce i spojrzenia. Czar kawiarenek doceniła i tak pięknie słowami wyśpiewała Irena Jarocka. "A kiedy już przyjdzie czas, pełne po brzegi, są kawiarenki..." Czas na kawiarenki. Każdy jest dobry. I ten zimowy, kiedy wszystko wokół jest zasypane śniegiem, a my grzejemy się w cieple ich wnętrza; i ten letni, gdy świat zaprasza do tego, żeby go lepiej poznać; i ten jesienny z dywanem zaścielonym kolorowymi liśćmi i wiosenny, g dy powoli budzimy się z zimowego snu, wypatrując Nadziei. "Kawiarenki, kaw i arenki małe tak, że zaledwieś wszedł zniżasz głos, aż po szept, mimochodem, ...