Rozmowa serca z sercem
Fot. Michał Oleksa Wchodzi do domu z ciężkim westchnieniem, na które jeszcze tutaj może sobie pozwolić. Gdyby westchnął tak po drugiej stronie drzwi, natychmiast padłyby ironiczne pytania, które znał na pamięć: "Dlaczego tak wzdychasz? Tak ci ciężko? A co ja mam powiedzieć?". Chciał ich uniknąć. Sztukę uniku opanował w ciągu ostatnich lat do perfekcji. Umiał odpowiadać na pytania wymijająco, a swoje wypowiedzi formułował tak, aby nie było w nich zbyt dużo osobistego przekazu. Tak było bezpieczniej. Stawia torbę z laptopem na podłodze i zdejmuje buty. W domu panuje nienaturalna cisza. Nie lubi jej. Czuje się wśród niej niepewnie. Cisza nie zagłuszy słów, które potrafią ranić jak ostra żyletka. Kobieta siedzi przy kuchennym stole i przegląda wyjęte ze skrzynki rachunki. Przed nią stoi talerz z niedojedzonym obiadem. Podnosi głowę i patrzy na mężczyznę. Kiedyś jej oczy błyszczały na jego widok; każdy jego powrót był radością. Dziś są dla niego nieodgadnione; trudno m...