Czerwony namiot

Fot. Marcin Oleksa


Witaj! Tak miło Cię widzieć. Zmęczona? Ciężki dzień? Tak wiele rzeczy do zrobienia, załatwienia, załagodzenia, a na to wszystko jedno życie... 
Usiądź na chwilę ze mną. Zaparzyć Ci herbaty? Czarnej? Zielonej? Wiesz, lubię jak w mojej herbacie tańczą wirujące listki. Taka herbata ma dla mnie szczególny, wyjątkowy smak. Dużo potrafi o sobie opowiedzieć. I smakuje zupełnie inaczej, gdy pije się ją w miłym towarzystwie. Właśnie z Tobą. Dobrze, że jesteś. 
Wiesz, ta świadomość, że jest ktoś, kto pomyśli o mnie ciepło i kto choć przez chwilę zostawi swoje zabiegane i wypełnione obowiązkami życie, i odda ten bezcenny czas mnie, jest niesamowita i każdego dnia daje energię, aby wstac rano z łóżka, i z uśmiechem przywitać dzień i przyjąć to wszystko, co dla mnie przygotował. Bo wiem, że nie jestem z tym sama. 
Chciałabym dzisiaj zaprosić Cię do Czerwonego Namiotu. Chciałabym, abyś weszła tam razem ze mną. Pamiętasz to miejsce, do którego wstęp miały tylko kobiety i w którym były ze sobą tak blisko, bez względu na to, czy łączyło je jakiekolwiek pokrewieństwo? Panowała między nimi jedność, łącząca wszystkie córki Ewy; a dni, które tam spędzały, zbliżały je do siebie jeszcze bardziej, niż pracowita codzienność. W Czerwonym Namiocie miały czas na to, aby opowiedzieć o tym, co uwiera i podzielić się tym, co cieszy. Wiedziały, że bez względu na wszystko, znajdą tam wsparcie drugiej kobiety, która ich zrozumie. 
Wejdziesz tam dzisiaj ze mną i pobędziesz trochę, abyśmy mogły się lepiej poznać? Nie musisz nawet nic mówić, wystarczy że razem pomilczymy. Milczenie też zbliża, jeśli dzielą je duchowo bliskie sobie osoby. Wiesz, o tak wiele chciałabym Cię zapytać. Chciałabym posłuchać, o czym marzyłaś jeszcze kilka lat temu i co się stało z tymi marzeniami dziś? Czy masz siłę o nie walczyć; czy też życie Cię przerosło i odłożyłaś je na bok, na potem? Chciałabym dowiedzieć się, co Cię wybudza w nocy i z jaką myślą zasypiasz? I o czym myślisz, kiedy rano otwierasz sklejone jeszcze snem oczy i zaczynasz dzień? Chciałabym również, abyś opowiedziała mi, jakie zdarzenia skłoniły Cię do wybrania tej drogi, jaką właśnie podążasz i do zamieszkania w tym miejscu, w którym teraz się znajdujesz? Czy nadal zachwyca Cię to, co zachwycało jeszcze kilkanaście lat temu? I czy nadal wierzysz w ludzi, pomimo przykrych doświadczeń, które każda z nas kiedyś, przez kogoś, przeszła? Czy śpiewasz dla siebie kiedy nikt nie słyszy i czy uśmiechasz się do motyla, kiedy wydaje Ci się, że nikt na Ciebie nie patrzy? Czy zdarza Ci się patrzeć tęsknie w Niebo i wysyłać tam myśli i prośby, które Tobie samej wydają się niemożliwe do spełnienia? 
Mnie się zdarza; tak jak zdarza mi się uśmiechać do brzozy i rozmawiać z gołębiem. Śpiewam, choć nie potrafię :), kiedy nikt mnie nie słyszy. Umila mi to sprzątanie :) Wierzę w ludzi, choć wiele razy mnie skrzywdzili. Nigdy nikogo nie przekreślam, zawsze daję człowiekowi drugą szansę, bo wierzę, że na nią zasługuje. Jest we mnie wiele lęków, które wyłażą szczególnie nocą, wraz z kosmatym pająkiem, ukrytym gdzieś w kącie mojej świadomości. Od każdego dnia oczekuję, że przyniesie mi coś dobrego; i uczę się nie martwić na zapas, chociaż nie zawsze mi to jeszcze wychodzi. Kocham swoją pracę i pielęgnuję pasję, która daje mi ogromną radość i spełnienie. Od 19 lat jestem zachłannie i wręcz szaleńczo zakochana w moim M., którego kiedyś wyprosiłam, patrząc tęsknie w Niebo. Jego wsparcie pomaga mi wciąż wierzyć w marzenia, które kiedyś w sobie odnalazłam. Są dni, kiedy potrzebuję samotności. Takiego pobycia sam na sam ze sobą i tym wszystkim, co się we mnie kłębi. Wtedy właśnie wchodzę do mojego namiotu i czekam, z nadzieją, że zechcesz tam wejść ze mną i pobyć przez chwilę obok mnie. 
Monika A. Oleksa 



Fot. Marcin Oleksa
     

Komentarze

  1. Jestem, jak zawsze. Poproszę herbatkę zieloną. Wpraszam się do Czerwonego Namiotu. Chętnie zostanę na dłużej...

    OdpowiedzUsuń
  2. Daję się zaprosić. Chętnie wypiję herbatę w tylko damskim towarzystwie.)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za zaproszenie Moniko,ze słoneczno-zdrojowym powietrzem przychodzę,żeby podzielić nim się z Wami przy herbatce w damskim towarzystwie:-) bo moje wczasy w typowo męskim gronie (mąż ,tata no i Teodor..)Buziaczki!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Unquestіonаblу believe that whіch yоu
    sаіԁ. Your favourite reаson ѕeemed to be at the web the ѕimplest factοr to remembeг of.
    I saу to yοu, I definitely get annoyеd ωhilst folks thinκ about сonceгns that thеy plainly
    do not recοgnize about. Yοu сontrοlled to
    hіt the nail upоn the tοp аs smartlу аs defіned out the entiге thing
    without having side-effects , people can take a sіgnal.
    Will prоbably bе аgain to gеt morе.

    Thanκs

    Here іs my web-site; bonuses

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Podaj dalej

Nowa Opowieść O Dwunastu Miesiącach: Luty

Zapach Wiosny