|
Fot. Marcin Oleksa |
W dniach 16-19 maja, na Stadionie Narodowym odbyły się IV Warszawskie Targi Książki - niewątpliwie wydarzenie ważne zarówno dla czytelników, autorów, jak i wydawców. Naprawdę warto było zajrzeć tam choćby na chwilę, bo rzadko kiedy mamy możliwość zobaczyć tyle książek w jednym miejscu! A jeszcze do tego świadomość, że każdą z nich możemy wziąć do ręki, poprzewracać szeleszczące kartki i poczuć zapach farby drukarskiej sprawia, że przez krótki moment pobytu w tym miejscu możemy poczuć się jak w raju dla moli książkowych:)
Dla mnie ten czas był szczególnie miły, poprzez możliwość bezpośredniego spotkania z czytelnikami, które, podobnie jak w czasie spotkań autorskich, dla pisarza są bezcenne. Wymiana słów, myśli, oczekiwań; pytania o nową książkę, które niesamowicie motywują do pracy; świadomość, że moja książka trafia do rąk czytelników i budzi emocje; tego wszystkiego można doświadczyć tylko w żywym zetknięciu z ludźmi. Bardzo budujące jest to, że tak wielu Polaków jednak czyta książki i że podobnie jak dla mojego pokolenia kiedyś, książki nadal są ważne, zarówno dla tych młodych czytelników, jak i tych dojrzałych. Ja, jako mama, jestem dumna z mojego syna, który od dwóch lat pragnął odwiedzić Targi Książki, i z wielką zachłannością w oczach przeglądał wszystkie stoiska wyłożone bezcennymi książkami. Czyta, bo lubi. Zarówno jeden, jak i drugi, zamiast przytulanki ma przy poduszce książkę, a mnie serce rośnie, bo wcale ich do tego nie zmuszałam. Sami sięgnęli i poszli za przykładem; a mnie to ogromnie cieszy.
Dla tych, którzy nie mogli tam być osobiście zamieszczam krótką fotorelację przygotowaną przez moich Panów M., którzy jak zawsze mnie wspierali swoją obecnością.
|
Targi to czas przeznaczony na spotkania z czytelnikami | |
|
Fot. Michał Oleksa |
|
Tym piórem piszę moje książki | |
|
|
|
|
Fot. Marcin Oleksa |
|
Mój syn obładowany książkami! |
|
Bezcenne chwile z Przyjaciółką, Basią Smal |
|
Każde nasze spotkanie to niesamowity czas czerpania Jedna od Drugiej |
|
Czas wracać do domu:) |
Targi Książki odwiedziłam w piątek, a w sobotę miałam ogromną przyjemność uczestniczyć w spotkaniu autorskim Jerzego Stuhra. Spotkanie odbyło się w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Lublinie, sala wypełniona była po brzegi i każdy znajdujący się na niej czytelnik słuchał w absolutnej ciszy pogodnej opowieści pana Jerzego, wygłoszonej z typowym dla niego wdziękiem i poczuciem humoru. Niewątpliwie trzeba to przyznać, pan Jerzy Stuhr to aktor z wielką klasą, z pokolenia tych, którzy na wielką sympatię ludzi zasłużyli swoją pracą, a nie potrzebą bycia celebrytą. To człowiek, który ogromnie szanuje swoich widzów i czytelników i zawsze traktuje ich poważnie. I do tego rozumie, że prawdziwą książkę z duszą, da się napisać tylko piórem... Spotkania z panem Jerzym nie da się do niczego porównać; jest wyjątkowe i pozostaje w pamięci; podobnie jak jego słowa - i te wypowiedziane, i te zapisane.
|
Pani Ewa Hadrian jak zwykle, z wielkim wdziękiem poprowadziła to spotkanie |
|
Pan Jerzy z wielką otwartością odpowiadał na pytania czytelników |
|
Pan Jerzy, pomimo swojej popularności, jest niesamowicie skromnym człowiekiem |
|
W oczekiwaniu na autograf |
|
Chwila rozmowy z Wielkim Człowiekiem |
Naprawdę bardzo kulturalny maj...
Monika A. Oleksa
Kochana moja, dla mnie to także było piękne spotkanie i niezapomniany czas z Tobą - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńI jestem z Ciebie taka dumna! Życzę powodzenia i... dużo pracy, bo czekam niecierpliwie na Twoje następne książki. Zapędź to swoje magiczne pióro do roboty, OK?
Basia
Magiczne pióro jest w użyciu, więc proszę tylko mocno trzymać kciuki za odnaleziony czas, który ma sprzyjać pisaniu!
UsuńBasieńko, ten czas w Warszawie nie byłby tak pełny, gdyby zabrakło tam Ciebie. Dziękuję. Za wszystko.
M.
A ja tak bardzo chciałam zdobyć pani autograf, ale zbyt długo jechałam i spóźniłam się! Bardzo żałuję, ale mam nadzieję, że będę jeszcze miała okazję, może za rok? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPani Dorotko, mam nadzieję, że nie będziemy musiały czekać aż rok na spotkanie; wierzę w to, że będzie wcześniej okazja. O każdym spotkaniu autorskim postaram się z wyprzedzeniem informować na blogu; już dziś mogę obiecać wrzesień w Warszawie:) Pozdrawiam bardzo serdecznie!
UsuńM.
O! To będę czekać na informację i mam nadzieję, że tym razem nic mi nie przeszkodzi w dotarciu na spotkanie z Panią!
UsuńOgromnie żałuje, że nie mogłam tam być, ale może kiedyś jeszcze dobry los rzuci nas ,,ku sobie'':-)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życzę.
Cyrysiu kochana, ja wiem, że nie spotkałyśmy się przypadkiem i wierzę, że ten los będzie sprzyjał spotkaniu! Co Ty, kochana, robisz tak wcześnie rano w niedzielę, zamiast nadrabiać zaległości senne?!
UsuńDobrego tygodnia życzę:)
M.
Warszawa to dla mnie za daleko.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję na Targi w Krakowie.
Czy tam też będzie stoliczek z Twoimi książkami?
Świetna fotorelacja.)
Tak jak ja mam nadzieję na Katowice :-)
Usuń