Literackie Czwartki: Czwartkowe obiady odc.9
Fot. Marcin Oleksa - No i co ty byś sobie, babciu, pomyślała? - Marta siedziała w kuchni Eulalii, z głową wspartą o ręce. Choć buzię miała smutną, Eulalia dostrzegła w jej oczach wściekłość, która jej samej też była w życiu nieobca. - Chcesz szczerości, czy mądrości starej babki? - spytała, podchodząc do Marty i dotykając jej miękkich włosów. - A mogę prosić jedno i drugie? - spytała Marta, patrząc na babcię bezradnie. - Mądrość babki mówi ci, że nie ma się czym przejmować, bo Bartek jak kocha, to żadna Natalia nie jest w stanie tego zmienić. Poza tym, chłop też ma swój rozum i zdaje sobie sprawę z tego, że nie wszystko złoto, co się świeci. - A jak się ma do tego szczerość? - dopytywała zaintrygowana Marta. - A no szczerze, to ci powiem, że jeszcze będą z tego kłopoty. Nie podoba mi się ta Natalia i lepiej, żebyś miała na Bartka oko. - Eulalia mrugnęła porozumiewawczo do wnuczki. Marta jęknęła. - No to teraz dopiero dałaś mi powód do n...